Ocieplamy, grzejemy kozą, wietrzymy, tynki pomału schną. Pogoda nie najgorsza. Jutro wkleję zdjęcia z postępów ekipy od ocieplenia, która chyba ma nas dość. Chodzi o cokół.
W projekcie ocieplenie fundamentów (14cm) licuje się z ociepleniem ściany, a na wysokości ok 70 cm miałby być doklejony gzyms z 3 cm styropianu i na to wszystko płytki klinkierowe. My nieświadomie, za namową naszego majstra daliśmy na fundament 10 cm styro i teraz dając na ścianę 15 cm uzyskujemy jakieś 20cm cokołu. Bardzo zależy nam aby elewacja była odwzorowaniem projektu, więc postanowiliśmy dać na dole ścian styro grubości 10 cm, niestety zanim powiedzieliśmy już zaczęli. Co się dało odkleili i podnieśli o 20 cm, resztę podetną jak się da. Szkopół w tym że jak podnieśli to stwierdziliśmy że nadal za mało i zleciliśmy podniesienie tej "15" o dalsze 20 cm. Dla nich dodatkowa robota.
Ale my w końcu zadowoleni że będziemy mieli cokół o wysokości ok 60 cm i mam nadzieję, że jak obkleimy go płytkami z cegiełki jak kominy to będzie piknie!!!
Zamówiłam też parapety zewnętrzne, znalazłam na allegro bardzo ładne stalowe laminowane w kolorze okien-orzech:
Hydraulicy po krótkiej przerwie wrócili i... zamierzają do poniedziałku skończyć. Jutro może zaczną rozkładać podłogówkę, która będzie na całym parterze. Dziś dojechał styropian na podłogę (będzie 2x5cm + styro systemowy 3 cm do ogrzewania podłogowego). Folię (bo na papę jednak się nie zdecydowaliśy) mam zamiar kupić jutro, będzie w dwóch warstwach po 0,3.